Siemaszki 15a
31-201, Kraków
Dom Spokojnej Starości - Beatus został zorganizowany z myślą o zapewnieniu starszym osobom bezpiecznej przystani po zakończeniu aktywnego życia zawodowego. Chcemy w rodzinnej i miłej atmosferze otoczyć naszych mieszkańców wszelką potrzebną im opieką dostosowaną do stanu zdrowia i ogólnej kondycji.
Stała całodobowa obecność pielęgniarek i personelu pomocniczego a także nadzór lekarski stwarza bezpieczne warunki dla życia w naszym domu spokojnej starości. Poprzez różne formy aktywizacji i rehabilitacji staramy się umożliwić naszym podopiecznym dobre samopoczucie psychiczne i fizyczne. Wyżywienie przygotowywane na miejscu uwzględnia indywidualne upodobania.
Atutem naszego obiektu jest jego lokalizacja w centrum Krakowa, na terenie Specjalistycznego Szpitala Miejskiego im. G. Narutowicza przy ulicy Siemaszki, co w razie potrzeby zapewnia możliwość natychmiastowego skorzystania ze specjalistycznej opieki medycznej. Dogodność tego położenia umożliwia ponadto nieograniczony i łatwy dostęp dla rodzin naszych podopiecznych.
Naszą naczelną dewizą i ambicją jest indywidualnie traktowanie każdego mieszkańca Domu Spokojnej Jesieni.
Dom Spokojnej Jesieni BEATUS to miejsce ciepłe,czyste,które stara się zapewnić swoim podopiecznym domowe warunki. 2 tygodnie temu byłam tam osobiście chcąc umieścić ojca- byłam trochę zdenerwowana czytając poprzednia opinie,ale poszłam, wcześniej nie byłam umówiona, Pani Koordynujaca Karolina,z którą miałam przyjemność rozmawiać- to przemiła,ciepła, pełna empatii,profesjonalizmu osoba, odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu- uzyskalam odpowiedzi na wszystkie pytania i Pani sama, podkreślam sama z siebie zaproponowała mi oglądanie ośrodka - pokazała mi pokój 3 osobowy, w którym było naprawdę czysto, schludnie,ladnie- każdy pokój miał własną łazienkę odpowiednio przystosowana do ludzi starszych,w której nawet ładnie pachlo. Byłam w tym domu około godziny 13 - pensjonariusze byli w dużej jadalni jedli obiad- przed jadalnią wisiało menu,które pokrywalo się z tym co jest na obiad - nie był to pic na wodę. Jedzenie wyglądało na smaczne, bylo czysto podane, widziałam jedną Panią,która karmiła na mijajcej przeze mnie sali,A jedna na tej sali,gdzie wszyscy jedli karmiła inna Pani. Widać, że właściciel nie szczędzi pieniędzy na pensjonariuszy I ich wyżywienie. Zaskoczona byłam, że jedna Pani obcinala na sali również pacjentowi paznokcie, wyrażała się z taką czułością do niego,że naprawdę byłam pełna podziwu. Personel grzeczny,mijając mnie na korytarzu usłyszałam 6 razy 'dzień dobry'. Przy samym wejściu może nie unosił się zapach konwalii, ale nie smierdzialo ani moczem, ani stolcem. Dom ten zrobił na mnie ogromne wrażenie, nie było nic wyreżyserowane, ponieważ nie byłam umówiona na spotkanie, po prostu przechodzilam szukając miejsca po różnych ośrodkach. Na podsumowanie: drodzy Państwo niech jedna opinia nie odstrasza Państwa od tego miejsca. Czekam na przyjęcie mojego taty już za tydzień. Dzięki temu,że odwiedziłam ten ośrodek i poznałam zarówno Kierowniczke jak i Dom jestem w 100% pewna,że mój ojciec będzie tam bezpieczny, pojedzony i po pewnym czasie poczuje się jak w domu.
PREZENTACJE DOMÓW
dolnośląskie